Strony

28 marca 2014

Winogrona






Nieco pechowy pierścionek. Robiłam go na zamówienie, jednak został u mnie. Po wypaleniu jego korona pękła w jednym miejscu. "Kopułka" jest w środku pusta, robiona na korku plastycznym. Jej powierzchnia nie jest jednakowej grubości, zwłaszcza w miejscach, w którym znajdują się kuleczki, tworzące kiść winogron. I ta różnica grubości na wypukłej formie była prawdopodobnie przyczyną pęknięcia. Wypełniłam tę całkiem pokaźną szczelinę olejo-pastą i ponownie wypaliłam cały pierścionek. Na razie wygląda, że wszystko jest w porządku, jednak na wszelki wypadek wolałam pechowca zostawić sobie. I tak mam prawdziwy unikat, bo już na pewno nie zrobię podobnego wzoru, w którym wypukła forma jest tak zróżnicowana pod względem grubości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz